Subiektywny pamiętnik muzyczny, express yourself został przeniesiony na makelifefriendlier.blogspot.com. Zapraszam.
Express-owa szukalnia
piątek, 7 listopada 2014
Stany, Stany fajowa jazda - Beyonce i Destiny's Child
W dzisiejszym, ostatnim dniu zestawienia pt. Stany, Stany fajowa jazda najdłuższa playlista w dotychczasowej historii bloga.
Miałam prawdziwy dylemat jakie piosenki wrzucić i czy tylko wybrać samą Beyonce czy tylko Destiny's Child. Zdecydowałam się jednak połączyć wszystko w jeden post.
Dużo w playliście muzyki Beyonce, sporo Destiny's Child i kilka perełek od Kelly Rowland.
Wszystko kręci się wokół R&B i popu, bardzo utalentowane panie: pięknie śpiewają, tańczą i wyglądają.
Jednak od początku. Pierwszy raz spotkałam się z dziewczynami za pośrednictwem albumu Destiny's child "The writing on the wall". Po bardzo rockowych i alternatywnych latach 90-tych, gdzie dużo było mocnego grania (o tym troszkę później), wpadłam jak śliwka w kompot w pop i r&b, o czym świadczy całe to zestawienie. Okazało się, że ten rodzaj muzyki również mnie bawi i zaskakuje i lubię z tymi artystami spędzać czas.
Wracając do Destiny's Child, wyżej wspomniany album bardzo mi przypadł do gustu, nie ukrywam, że od ballad wolę trochę żywsze beaty (Bug a Boo, czy Bills, Bils, Bils), ale utwór Temptentions jest mega uroczy.
Kolejny album Survivor, w moim przekonaniu bardziej fikuśny, ostry. Od tej pory dziewczyny tworzą trio i tak już zostanie do rozwiązania grupy. Mój ulubiony z tej płyty to oczywiście Independent Woman wykorzystany w ścieżce dźwiękowej do filmu Aniołki Czarliego.
Przy kolejnym albumie pt. Destiny Fulfilled, dziewczyny już równolegle pracowały nad projektami solowymi. Pierwszą solo poznałam Kelly Rowland, wystrzeliła z hitem Dilemma, wtedy pamiętam pomyślałam, Kelly??? a gdzie jest Beyonce to ona powinna być pierwsza, zapraszana do duetów???, gdzie ona się podziała??? Jaki liderka Destiny's powinna koleżankom przecierać szlaki!
Później okazało się, że szykuje prawdziwą bombę w postaci albumu Dangerously in Love. Po kilku hitach granych w radio i na MTV, które spodobały mi się, zakupiłam album i od tego momentu stwierdziłam: ok będziemy współpracować. Masz fankę.
Lubię Beyonce za to, że szuka inspiracji i potrafi zaskakiwać. Dużo swobodniejsza i wychodząca poza ramy gatunku jest e projektach solowych. Ja czułam się kilkakrotnie zaskoczona, beatami i dźwiękami wychodzącymi poza klasyczny pop czy r&b, np. numery: Who run the world, Partition, surowe Suga mama czy Drunk in Love.
Tworzy muzykę, produkuje, gra w filmach, projektuje, szczęśliwa matka i żona, najbardziej wpływowa kobieta świata, przyjaźni się z parą prezydencką w USA, czego może chcieć więcej - może polecieć w kosmos??? hahaha
Kelly Rowland - kolejna z świętej trójcy R&B, nie śledzę jej poczynań z takim zaangażowaniem, jak w przypadku Beyonce, ale lubię jej takie cukiereczki jak np. dokonania z Davidem Guetta i utwór Commander - mistrzostwo.
Michelle wróciła do śpiewania gospel.
Mój własny przegląd Dzieci Przeznaczenia w dzisiejszej playliście - trudno mi było wybrać, ale te piosenki I love the most.
Miłego dnia z DIVA'mi!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz